”Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta”…….. w sumie trudno nie zauważyć 🙂 w oczy rzucają się światła w uszy kolędy, a do nosów zapach grzybów i barszczu (w tym gorszym wariancie nasze nosy atakuje karp 🙂 ). Świąteczna gorączka w ten czy inny sposób dotyka wszystkich, tylko że Was w naprawdę wyjątkowy sposób, gdy jednym sen z powiek spędza brak prezentów bądź pogody do mycia okien, to osobom starającym się o maleństwo stresu dodaje magiczne słowo CYKL, niby nie brzmi groźnie?
Pozory bywają jednak mylące, bo jak się nie bać skoro wizyta musi byś w konkretnym dniu cyklu, a tu święta krzyżują szyki? Żeby oszczędzić Wam choć jednego świątecznego stresu, podajemy mały poradnik, jak umawiać wizyty w klinice leczenia niepłodności w okresie świątecznym (z rodziną dalszą i bliższą oraz kolejkami musicie już radzić sobie sami 🙂 ).
Mamy magiczny czas trzech dni i wcale nie piszę o 24, 25 i 26 grudnia, tylko o pierwszych trzech dniach cyklu zarówno jeśli chodzi o przygotowanie do transferu, jak i o rozpoczęcie stymulacji. Ważna wskazówka jest jak liczyć pierwszy dzień cyklu: jeżeli krwawienie pojawia się z rana, to liczymy od dnia, w którym się pojawiło, jeśli wieczorem, za pierwszy dzień uważa się dzień następny. Czyli jeśli „okres” zawita do nas w wigilijny poranek, od razu można dzwonić i wpisać się na wizytę, a jeśli postanowi zepsuć nam kolację, to spokojnie dzwonimy we czwartek 27 grudnia, bez problemu dostaniecie się do lekarza w ten sam dzień.
W przypadku, gdy wizyta miała się odbyć w połowie cyklu, przesuwamy ją na 24 grudnia, w tym akurat przypadku zdecydowanie lepiej badanie wykonać trochę wcześniej niż później. Ostatnia sytuacja to ta najbardziej stresująca, czyli krwawienie lub inne niepokojące objawy w ciąży! Moja gorąca prośba: nie czekajcie aż przejdzie, nie czekajcie do 27.12 aż będzie Wasz lekarz, tylko od razu udajcie się do najbliższego szpitala, nie ma ważniejszej rzeczy niż bezpieczeństwo Wasze i Maleństwa!
Cóż, krótki plan w razie awarii już macie, więc zostaje mi ta przyjemna część – ŻYCZENIA.
Życzę Wam zdrowia, samych wysokich bet, łatwych porodów i w miarę przespanych nocy :). Życzę Wam spełnienia w życiu osobisty i zawodowym, chwil wypełnionych miłością i ciepłem nie tylko w święta ale cały rok bo każdy dzień jest wyjątkowy, jedyny, te złe miną muszą czerpmy siłę z tych dobrych i szczęśliwych a wierzę, że takich w 2019 roku będzie bardzo wiele.
Pozdrawiam, Agata Sarowska
Specjalista ds. Obsługi Pacjenta/Redaktor Treści Internetowych