KATOWICE 10/04/2019 AGATA SAROWSKA
Witam chciałam usprawiedliwić nieobecność……samej siebie……na blogu. 🙂
Kiedy przyszłam dziś do pracy wokół panowała cisza i spokój, to naprawdę dość nietypowe zjawisko zwłaszcza w recepcji. Kiedy po godzinie telefon dalej uparcie milczał zaczęłam się obawiać czy to przypadkiem nie jest jeden z tych strasznych snów i czy tak naprawdę nie zasypiam właśnie do pracy. Zagadkę rozwiązał nasz informatyk i okazało się, że to faktycznie koszmar tylko na jawie: AWARIA ŚWIATŁOWODU!!! Tak oto zostaliśmy odcięci od świata, przynajmniej tego naszego czyli WAS. Nie mogąc odbierać ani wykonywać telefonów, nie mówiąc już o całej masie innej pracy do której potrzebny jest internet postanowiłam wykraść chwilę by móc do WAS napisać.
Nasze stałe pacjentki na pewno zauważyły sporo nowych twarzy, nasz zespół został zasilony. 🙂
Za nami etap rekrutacji pozostało już tylko szkolenie. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że nie znaleźliśmy idealnej kandydatki. Idealnej czyli – absolwentki Hogwartu! Dobrze przeczytaliście najbardziej pożądane umiejętności posiadają właśnie czarodzieje. Pomyślcie tylko umiejętność multiplikacji godziny 17:00 cudownie ułatwi dopasowanie terminu, teleportacja rozwiązuje problem bycia w trzech miejscach na raz, wróżenie i telepatia minimalizowałyby ryzyko wielu pomyłek, od razu byłoby wiadomo co lekarz i pacjent mieli na myśli, a co ważniejsze czy ich pomysły są zgodne. Idąc dalej taka na przykład umiejętność czytania starożytnych runów jak nic niezbędna przy odczycie skierowań i recept. Brzmi jak piękna bajka i bajką niestety pozostanie.
Zamiast czarodziejek wybraliśmy cztery wspaniałe i co ważne całkiem realne kobiety. Teraz realizujemy trudne i czasochłonne zadanie przekazania całej niezbędnej wiedzy. Czemu trudne i czasochłonne, wcale nie chodzi o pojętność naszych koleżanek, bo to naprawdę bardzo zdolne osoby tylko o specyfikę naszej pracy. Oprócz całego „brykietu” medyczno-merytorycznej wiedzy chcę im przekazać to czego mnie nauczyła praca na rejestracji. Po pierwsze i najważniejsze otwartość, trzeba widzieć całość osoby i jej problemu, wiedzieć kiedy słuchać a kiedy mówić, ZAWSZE WSPIERAĆ I NIGDY NIE OCENIAĆ niezależnie od okoliczności , własnych poglądów, samopoczucia czy humoru. Rozumieć strach, zdenerwowanie, smutek, rozpacz a nawet euforię. Wiedzieć jak postąpić w tych najlepszych jak i najgorszych chwilach i w tych takich całkiem zwykłych bo tych jest najwięcej…
Dlatego cały mój czas i siły skierowane są teraz na szkoleniu by każda z „nowych rejestratorek” stała się czarodziejką. Tu moja prośba teraz nam potrzebne jest Wasze zrozumienie i cierpliwość, bo widać nas całkiem sporo ale tylko kilka ma już uprawnienia do obsługi i wiemy jakie to może sprawiać wrażenie, ale obiecuję jeszcze tylko parę tygodni i obsługa ruszy pełną parą 🙂 Taka obsługa na jaką zasługujecie i jaką chcemy reprezentować.
Pozdrawiam, Agata Sarowska
Specjalista ds. Obsługi Pacjenta/Redaktor Treści Internetowych