Często pacjentki pytają na czym polega to badanie, po co w ogóle się je wykonuje, czy warto robić III badanie skoro nie refunduje go NFZ oraz jaka jest różnica w badaniu 2D, a 4D? Postanowiłam więc podjąć się tego zadania, aby pokrótce wytłumaczyć Wam sens badań prenatalnych 🙂
Pierwsza i najważniejsza sprawa TAK warto wykonywać WSZYSTKIE 3 badania prenatalne. A po co? A no po to aby WIEDZIEĆ, czy rozwój naszego maleństwa jest prawidłowy. Oczywiście zawsze zakładamy tylko ten optymistyczny scenariusz, gdzie wszystko dobrze, a rodzice wychodzą z gabinetu uśmiechnięci 🙂 Niestety, gdy przydarza się ten gorszy scenariusz kluczowa jest WIEDZA. Dlaczego? Dlatego, że wiedząc, że u maleństwa coś jest nie w porządku jesteśmy w stanie zaplanować poród w ośrodku referencyjnym, gdzie maluch dostanie od razu po porodzie odpowiednią opiekę. Niejednokrotnie czas jest kluczowy. I właśnie po to jest diagnostyka prenatalna.
Co nam dają kolejno trzy badania? Każde sprawdza coś zupełnie innego. To jest jak bilans 2 latka, 4 latka, 6 latka itp. Niestety to, że w I i II badaniu było wszystko dobrze, nie oznacza, że III można nie robić. Problemem jest fakt, że na całym świecie wykonuje się wszystkie trzy badania, a w Polsce refundowane są tylko dwa i to też nie dla wszystkich kobiet. Nie oznacza to, że III badanie jest mniej ważne, albo, że ryzyko urodzenia chorego dzidziusia mają tylko kobiety po 35 roku życia… Niestety tutaj najprawdopodobniej względy ekonomiczne ograniczyły refundację… Ale my nie o tym 🙂
No to na czym polegają te badania ? Już tłumaczę 🙂
Pierwsze badanie wykonujemy między 11, a 13+6 tygodniem ciąży i jego celem jest ocena ryzyka wystąpienia wad genetycznych u płodu.
Badanie to składa się z badania USG oraz badania krwi – testu podwójnego PAPP-A. Czułość samego badania USG to 80%. Natomiast USG+ testu PAPP-A to 90-93%.
Drugie badanie wykonujemy między 18-22 tygodniem ciąży i jego celem jest szczegółowa ocena anatomii płodu, czyli wszystkich narządów naszego maleństwa po kolei 🙂 Podczas tego badania rodzice najczęściej dowiadują się również o płci swojego dzidziusia 🙂
Trzecie badanie wykonuje się między 28-32 tygodniem ciąży i służy ono ocenie funkcji łożyska oraz późno ujawniających się wad rozwojowych. Niestety są wady których nie da się zobaczyć we wcześniejszych etapach ciąży jak np. niewielkie ubytki w przegrodzie serca lub niedomykalności zastawek, są one widoczne dopiero na tym etapie ciąży. Dlatego WARTO wykonywać WSZYSTKIE TRZY BADANIA PRENATALNE.
No a co z tym 4D ?
Lekarz badania przeprowadza w opcji 2D, która umożliwia prześwietlenie dziecka i obejrzenie jego narządów wewnętrznych. Opcja 3D/4D pozwala jedynie zobaczyć maleństwo z zewnątrz tworząc trójwymiarową rekonstrukcję malucha, co jest głównie robione dla przyjemności rodziców, pozwalając im „podejrzeć” dzidziusia w brzuchu 🙂 Nie służy ona jednak, co jest często niesłusznie mylone, do oceny wad rozwojowych płodu. Może być ona jedynie pomocnicza przy np. zdiagnozowanym już rozszczepie podniebienia, do jego dokładniejszego obejrzenia. Jednak wszystkie wady stwierdza się w badaniu 2D.
A jaka jest różnica między 3D, a 4D ?
Najprościej mówiąc 3D to obraz statyczny czyli zdjęcie, natomiast 4D to obraz trójwymiarowy w ruchu, czyli po prostu filmik nagrywany w czasie rzeczywistym prosto z brzucha! 🙂 Nieźle prawda? 🙂
Tak, nieźle, po warunkiem, że mały człowiek jest odpowiednio ułożony i da się go obejrzeć, bo niestety nie każdy maluch jest medialny i uparcie zasłania się rękami, nóżkami czy nawet ścianą łożyska! A niestety przy nieodpowiednim ułożeniu taka projekcja się nie uda. Ale kwestię negocjacji ze swoim dzidziusiem do układania się przed kamerą zostawiam już przyszłym, szczęśliwym rodzicom 🙂
Mam nadzieję, że udało mi się przybliżyć Wam sens oraz cel wykonywania badań prenatalnych i odpowiedzieć na Wasze najczęściej zadawane pytania 🙂
Pozdrawiam, Barbara Kostecka